piątek, 23 maja 2008



Była już mowa o wzniosłych formach spędzania wolnego czasu: zwiedzaniu muzeów, rozwijaniu umiejętności sportowych, udzielaniu sie w organizacjach studenckich. Jednak teraz chciałabym sie podzielić moimi spostrzeżeniami na temat shoppingu. Stwierdzeniem,że spora część ludzi prowadzi konsumpcyjny styl życia chyba nikogo nie zaskoczę. Niektórzy swój czas wolny poświęcają właśnie na robienie zakupów. Kupienie sobie nowej pary butów, czy kolejnej, setnej już bluzki wiele osób traktuje jako sposób na zajęcie wolnego czasu. Przepełnione galerie handlowe w niedzielne popołudnie nikogo już nie dziwią, choć trzeba wziąć pod uwagę to,że dla niektórych pracujących ludzi to jedyna okazja na zrobienie zakupów. Nastolatki przesiadujące godzinami w centrach handlowych to coraz częstszy widok, według nich takie centra to doskonałe miejsce na udanie się na wagary lub zapełnienie luki w wolnym czasie.


Osobiście nie mam nic przeciwko robieniu zakupów, pewnie z reszta jak większość kobiet:)
Chyba każdej/każdemu zdarzyło się kupić coś tylko dlatego,że tak pięknie prezentowało sie na sklepowym wieszaku czy wystawie.W końcu setki promocji i wyprzedaże kusza na każdym kroku i starają sie nas przyciągnąć.
Fajnie od czasu do czasu wybrać się ze znajomymi na zakupy,jeśli jednak nie przeradza się to w obsesję kupienia sobie czegoś nowego i pod warunkiem,że nie 7 dni w tygodniu w każdej wolnej chwili.
Przecież jest tyle ciekawszych rzeczy....

Brak komentarzy: